
Jest odpowiedź na problem pojedynczych osób, które muszą odbyć kwarantannę w związku z podejrzeniem zakażenia, a nie mogą zrobić tego w domu, na przykład ze względu na ciężko chorych, a przez to osłabionych bliskich. W województwie otworzono dwa izolatoria, powstać mogą kolejne (m.in. w Suwałkach).
O inicjatywie poinformował wczoraj podlaski Urząd Wojewódzki. Izolatoria powstają przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku (w hotelu BOSiR przy ul. Wołodyjowskiego) i przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, który teraz pełni funkcję szpitala zakaźnego (w hotelu MOSiR przy ul. Zjazd).
Pobyt w takim izolatorium zleca lekarz. Świadczona w nim będzie pomoc medyczna osobom, u których lekarz stwierdził zachorowanie na koronawirusa, ale mają łagodne objawy i nie muszą być hospitalizowane oraz osobom z podejrzeniem zachorowania, którym zalecono przebywanie w izolacji poza szpitalem. Nie wszyscy zaś mogą odbyć dwutygodniową kwarantannę w domu, jeśli mieszkają ze starszymi, obłożnie i przewlekle chorymi osobami.
Izolatoria są uruchamiane zgodnie z zapisami Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 marca 2020. Koszty funkcjonowania obiektów pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia. Jeśli będzie taka konieczność, kolejne w województwie powstaną przy szpitalach z oddziałami zakaźnymi.
Przypomnijmy, że taki oddział istnieje też w suwalskim Wojewódzkim Szpitalu im. Rydygiera, więc w razie potrzeby izolatorium powstanie również po sąsiedzku z naszym powiatem.
Fot. PUW/Jedno z izolatoriów przy USK w Białymstoku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
1100 ludzi umiera w polsce dziennie. 18000 w zeszlym roku na grype i zapalenie pluc - 50 dziennie. Zamykają gospodarkę, gdy ropa tania jak barszcz ale już odbija. Dzieci chore na raka nie mają miejsc w szpitalach. Zabiorą 500 plus to ludzie oże podumają. A Polska służba zdrowia leży i kwiczy.
Normalne święta można byłoby spędzić w Grodnie. Niedaleko, bez europejskiej propagandy i z ludźmi.
W porę,w czas ,nic dodać nic ująć.