
Dlaczego warto dokumentować rzeczy pozornie zwykłe? Bo później dzięki zdjęciom można odbyć małe podróże w czasie. Takim świadectwem przemijania i jednocześnie trwania podzieliła się z nami Czytelniczka.
Pani Monika Szafranowska przesłała nam zdjęcie swojego dziadka, który mieszkał w Zagówcu, wsi, zawdzięczającej swoją nazwę karczmie. Zagówiec został "wchłonięty" administracyjnie w latach 70. przez sąsiednie Gawiniańce.
- Dziadek był listonoszem. Dużo starszych ludzi go pamiętało jeszcze kilka lat temu - pisze pani Monika.
Kolejne zdjęcia przedstawiają dom dziadka pani Moniki - pierwsze niedługo po wybudowaniu, drugie, gdy dom był już podłączony do elektryczności, o czym świadczy słup i przewód.
Ostatnie ze zdjęć jest z 2015 roku i przedstawia ten sam dom, praktycznie niezmieniony, jednak już niezamieszkany. Jego wygląd, jak wielu domów w Gawiniańcach, w których można jeszcze oglądać tradycyjne budownictwo drewniane nawet z XIX wieku, jest jednak żywą lekcją historii, dowodem na to, jak żyli i mieszkali nasi przodkowie.
Fot. z archiwum M. Szafranowskiej, z 2015 roku - własne
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!