
O Samorządowe Kolegium odwoławcze oparła się sprawa kary ponad 36,7 tys. zł za usunięcie bez pozwolenia drzew na działce parafii sejneńskiej.
Od takiej decyzji, wydanej w Urzędzie Miasta, odwołał się proboszcz ks. Zbigniew Bzdak. Chodzi o zarośla na działce parafialnej przy ulicy Łąkowej, gdzie w trakcie prac porządkowych została wycięta zieleń.
Zdaniem administratora parafii była ona niska i nie wymagała zgłoszenia do urzędu zamiaru jej usunięcia, zdaniem urzędników ratusza przeciwnie, były to drzewa. Naliczona została zatem kara w wysokości 36.764 zł.
Od tej właśnie urzędowej decyzji odwołał się proboszcz. Decyzja SKO w Suwałkach ma zapaść w ciągu najbliższych tygodni.
Fot. arch. ilustr./M. Pawlukiewicz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To było skupiskiem krzaków i chwastów. Chyba dobrze, ze ktoś zechciał uporządkować..od razu lepiej to wyglada..szkoda, że się takich czynów nie pochwala a gani w naszym miasteczku.. przecież wycinano drzewa w parku, a to ze ktoś robi porządek ze zgliszczami to zle?
Opłata za wycinkę wynika z ustawy, a nie widzimisię kogokolwiek z Sejn.
To ile zapłaci gość co wyciął kilkusetletnie drzewa na Wileńskiej?
ale ty i głupi jesteś
Porządkowanie terenu każe się.... Zgodnie z ustawą wycinka zarośli na gruncie rolnym( a w ewidencji ten teren figuruje jako rolny) nie jest zabroniona, a szerokości nie mierzy mierzy się przy ziemi( jak zrobiła to komisja) tylko na wysokości 130 cm.