
Gminy Giby i Sejny zbierają od mieszkańców wnioski o zmniejszenie strefy ochronnej od zbiorników wodnych. Trafią one do władz województwa i będą rozpatrywane indywidualnie.
Najpierw we wrześniu wicemarszałek województwa Marek Olbryś zasygnalizował wójtom, iż możliwe jest zielone światło dla poszczególnych przypadków. Drogą uchwały Sejmik może odstąpić od prawa, które nakazuje zawsze zachować odległość 100 metrów od brzegu akwenu przy stawianiu zabudowy w obszarze chronionego krajobrazu. Po prostu Urząd Marszałkowski i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeanalizują każdy zgłoszony przypadek i oszacują, czy budowle nad wodą mogą stwarzać ryzyko wywołania katastrofy ekologicznej, czy też nie.
Jako pierwsza możliwość wnioskowania przez planujących budowę mieszkańców ogłosiła gmina Puńsk.
Następnie ogłoszenie do swoich mieszkańców wystosowała gmina Sejny. W przypadku tego samorządu wnioski można składać do końca roku. Wzór wniosku można pobierać stąd (na samym dole strony).
- Niestarannie wypełnione wnioski (brak należytego uzasadnienia, brak oznaczenia zbiornika wodnego) oraz wnioski złożone po terminie nie będą rozpatrywane - zastrzegają urzędnicy.
Ostatnio, bo dzisiaj, z apelem do swoich mieszkańców wystąpił Urząd Gminy Giby.
- Rozpoczęliśmy zbiórkę wniosków o zmniejszenie stref ochronnych od rzek i jezior, aby w Gminie Giby można było budować bliżej akwenów. To potrzeba, którą wielu Mieszkańców zgłaszało od dawna. Zmiana przepisu zależy od decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Sejmiku Województwa Podlaskiego. Całość wymaga zaangażowania samych zainteresowanych, dlatego proszę o solidne potraktowanie sprawy - apeluje wójt Robert Bagiński.
Wnioski są do pobrania tutaj. W przypadku tej gminy termin składania ich mija z końcem marca.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
A teraz to tak jest przestrzegane? Co się dzieje nad jeziorami to widać...Płoty wchodzą do wody. Nie można przejść.