Reklama

Tirem do Sejn

11/12/2022 08:05

Nie tęsknimy raczej do czasów, w których przez Sejny przejeżdżały kawalkady tirów. Był jednak taki tir, który się Sejnom przysłużył promocyjnie, przynajmniej w gronie miłośników muzyki country.

Płyta "Co to jest country" Michaela Lonstara (Michała Łuszczyńskiego), najbardziej znanego polskiego kompozytora i wykonawcy tej muzyki, człowieka wielu talentów, została wydana w 2008 roku. Znalazł się na niej utwór "Tirem do Sejn", uznany przez fanów tego gatunku za najlepszą polską piosenkę country lat 2006-2008. 

Autora urzekła foniczność nazwy "Sejny', a szczególnie jej formy w dopełniaczu "do Sejn". Polska wersja "Tirem do Sejn" powstała po wersji angielskiej. Okazało się, że dźwięczne "do Sejn" brzmi niemal z angielska i świetnie komponuje się z "John Wayne", "train", "name", powodując, że wersja polska brzmi podobnie do tej pierwotnej.

Skąd muzyk znał nazwę naszego miasta? Z częstych wyjazdów na litewski festiwal Visagino Country, z przejazdem przez Sejny i Ogrodniki. Lonstar, twórca słynnego Pikniku Country w Mrągowie, bardzo polubił litewską publiczność i przyznawał, że droga przez Sejny kojarzy mu się jak najlepiej.

Pisząc słowa piosenek Lonstar kieruje się zasadami swoich mentorów i twórców country, Hanka Williamsa, Krisa Kristoffersona czy Johnny'ego Casha. Przedstawia prawdziwe historie ludzi, których zna, lub o których słyszał. Na historię "Jego", czyli bohatera "Tirem do Sejn", składają się historie dwóch oszukanych przez kobiety mężczyzn. Jedna z "kobiet fatalnych" miała pochodzić z miasta położonego niedaleko od nas, co dodatkowo spowodowało, że całość tekstu jest bliska faktów.

Tirem do Sejn (Słowa i muzyka: Michael Lonstar)

Pojawiła się w stolicy nie wiadomo skąd/ Z tym spojrzeniem w barwie nieba/ Spod tej burzy w barwie blond

Sądząc po walizce to nie był jej dziewiczy rejs/ O nie. Ta walizka jedna wie, ilu nie zagrzała miejsc.

On miał głowę do biznesu/ Ale nie do bab/ Toteż całkiem stracił głowę/ Kiedy na nią wpadł

I wysłuchał bajeczki/ O jej doli smutnej i złej, ojej. /Dać pół nieba jej chciał/ A ona zwiała tirem do Sejn

Ref.: Zdarła z niego forsę, honor i cześć/ Spakowała tę walizkę, ledwie mogła nieść/

Na poboczu szosy machnęła tylko raz/ I w sekundę stanął tir/ Co właśnie miał trasę do Sejn, do Sejn.

Kiedy wydała się z mówieniem/Bo nie miała szkół/ Ale znała mowę ciała/ Opiętego w dżinsy blue.

On inwestował w nią mamonę/ Chciał za żonę/ A wcale nie znał jej, o nie. /Nie przypuszczał, że ta zdzira tak po prostu złapie tira do Sejn.

Tą anielską buzią wzięła go na lep/ Jej makijaż dobrze kłamał/ Z ilu pieców jadła chleb/ Powaliła go spojrzeniem/

a był wielki i silny jak John Wayne, oh yeah.

On teraz leży tam i kona/ A ona – tirem do Sejn.

Ref.: Zdarła z niego forsę…

Z tej komedii romantycznej wynika lekcja ta/ nie głaszcz obcej suki bo pokąsa cię jak psa/

A jeśli chcesz odzyskać głowę i choć połowę forsy twej, to grzej

Tam gdzie polski biegun zimna/ I gdzie sprawa twa intymna trafić nie powinna/ Śladem tira do Sejn, do Sejn.

Fot. arch. ilustrac.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do