
Wyższe opłaty za zajęcia w Ośrodku Kultury są niezbędne, bo tegoroczna dotacja miasta dla placówki jest niższa w porównaniu z 2019 rokiem.
Od nowego roku wyższa jest najniższa krajowa pensja, co powoduje trudności z działaniem placówek samorządowych w całym kraju. Sprawia też, że dotacja miejska nie pokrywa w całości kosztów wzrostu minimalnych wynagrodzeń sześciorga pracowników Ośrodka Kultury w Sejnach.
Po feriach zimowych okaże się, czy któreś z oferowanych przez placówkę zajęć będzie odwołana. Władze miasta zdają sobie sprawę z trudności. Burmistrz, jak informowaliśmy, zwracał się do wójta gminy Sejny o wsparcie finansowe (dzieci z terenu gminy wiejskiej uczestniczą w zajęciach kulturalnych w Sejnach).
Jak mówi Arkadiusz Nowalski, rozważa on też wprowadzenie zniżek dla mieszkańców Sejn, jednak to może spowodować, że na zajęcia przyjdzie mniej osób, a do tego włodarz nie chciałby dopuścić. Podkreśla także, że w budżecie miejskim w trakcie roku mogą jeszcze zajść przesunięcia na rzecz Ośrodka. I przypomina, że miasto wciąż musi znaleźć dwa miliony złotych na spłaty długów.
Do placówki uczęszcza około dwustu osób, jak wspomnieliśmy, nie tylko z Sejn. Korzystają one z zajęć muzycznych, tanecznych, plastycznych i ceramicznych i wielu innych. Nie ma niemal tygodnia bez koncertu, w OK odbywają się seanse filmowe z kinem Lumiere. Ośrodek Kultury ruszył z kopyta od czasu, gdy dyrekcję w nim objął Krzysztof Dziemian.
Przypomnijmy też, że w tym roku budynek Ośrodka, dawna siedziba kina "Polonez", zostanie docieplona z udziałem pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego (677,4 tys. zł z UE).
Fot. arch.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie