Reklama

Trwają poszukiwania ciał partyzantów ze Szlinokiem

24/09/2021 11:49

"Rimvydas" i "Żaibas" zginęli w 1948 roku podczas szturmu polskiej bezpieki na ich bunkier w gminie Puńsk. Teraz Instytut Pamięci Narodowej prowadzi poszukiwania na suwalskim cmentarzu, w miejscu, gdzie być może zostali potajemnie pochowani.

W kilka lat po wojnie Jurgis Krikščiūnas pseudonim "Rimvydas" i Vytautas Prabulis pseudonim aibas" wciąż opierali się sowieckiej władzy. Jednak pewnego zimowego dnia, gdy szykowali posiłek w swojej kryjówce, położonej w sosnowym lasku, należącym do Józefa Jakimowicza, zaskoczył ich Batalion Szybkiego Reagowania Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego z Białegostoku. Otoczeni potrójnym pierścieniem żołnierzy, obaj członkowie ruchu oporu postanowili pozbawić się życia. Prabulis strzelił sobie w usta i zginął na miejscu. Krikščiūnas miał umrzeć, gdy był wieziony do szpitala.

Partyzanci zostali prawdopodobnie pochowani w pobliżu siedziby suwalskiej bezpieki. Tu właśnie, na cmentarzu ewangelickim, IPN prowadzi obecnie poszukiwania ich szczątków. Miejsce prac archeologicznych odwiedził w tym tygodniu szef Konsulatu RL w Sejnach, Remigijus Motuzas. Podziękował badaczom, nie kryjąc przy tym, że na efekt prac czekają zarówno Litwini w kraju, jak i w Polsce. Bohaterscy partyzanci powinni zostać po latach godnie pochowani.

Jak dotąd, mają oni dwa upamiętnienia w naszym kraju. Jedno stoi w miejscu ich śmierci w Szlinokiemiach, drugie zaś w latach 90. społeczność litewska postawiła na cmentarzu ewangelickim w Suwałkach, przypuszczając, że są oni rzeczywiście pogrzebani gdzieś w pobliżu.

"Rimvydas" i aibas" aktywnie współpracowali z polską partyzantką, jednym z ich zadań było informowanie Zachodu o postępach w walce z sowieckimi władzami. Pierwszy z nich brał udział w podpisaniu w Wojciuliszkach porozumienia z ugrupowaniem Wolność i Niezawisłość, na temat możliwości operowania litewskiego podziemia na polskich terenach. W trakcie ich działalności po polskiej stronie granicy partyzanci mogli liczyć na pomoc miejscowej społeczności litewskiej, która wspierała ich informacyjnie i obdzielała żywnością.

Litewski ruch oporu zasłynął z wyjątkowo długiego działania, które radzieckim władzom trudno było spacyfikować. Ostatnie oddziały partyzanckie istniały na terenie litewskiej republiki ZSRR jeszcze w latach 60.

Fot. Konsulat RL w Sejnach/Ambasador nadzwyczajny R. Motuzas wizytuje badania archeologiczne na suwalskim cmentarzu

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ja - niezalogowany 2021-09-24 12:41:05

    prawdziwi dżentelmeni:) patrzą czy kobieta dobrze pracuje łopatą

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stefek - niezalogowany 2021-09-24 18:18:00

    Nie bo archeologia dziś szuka koparką.Za mała PODSIĘBIERNA.........

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Historyk - niezalogowany 2021-09-26 08:14:48

    "Powrót do Jedwabnego" film na You Tube - cała prawda

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do