Wraca sprawa instalacji przetwarzania odpadów

"Czy to już program "spalarnia w każdej gminie?" - pyta Portal Samorządowy o powrót samorządów Sejneńszczyzny do idei budowy własnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych.

Temat spalarni w powiecie sejneńskim powraca od 2020 roku, kiedy to przedstawiciele miasta i gmin rozpoczęli rozmowy na ten temat. Wówczas zainteresowana jako inwestor była taką inwestycją czeska spółka, znana z budowy kotłowni Spółdzielni Mieszkaniowej w Sejnach. Sprawa odwlekała się, inwestor zrezygnował, o czym pisaliśmy tutaj:

Kwestia wspólnej instalacji samorządów naszego powiatu wraca teraz za sprawą wypowiedzi wójta Dariusza Łostowskiego dla Radia Białystok, w której mówi on o instalacji jako sposobie redukcji kosztów odbioru śmieci (odkąd zamknięto wysypisko w Konstantynówce, trafiają one na wysypiska poza powiatem), a także o uzyskiwaniu ciepła i elektryczności dla mieszkańców z bezpiecznego przetwarzania nieczystości.

Autor artykułu w Portalu Samorządowym zaznacza, że na dużą liczbę polskich samorządów, chętnych do budowy spalarni, ma wpływ wysokie dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Ale przy tym pyta o sens budowy spalarni, wymienia liczby mieszkańców w poszczególnych gminach Sejneńszczyzny (w domyśle - niskie) i podkreśla, że najbliższa spalarnia odpadów ma powstać w Suwałkach (o 29,5 km od Sejn), a dwie działają już w Olsztynie (220 km) i Białymstoku (134 km).

Nadmienia też, że koszt budowy instalacji wzrósł z 50 do 100 milionów zł i był to jeden z powodów, oprócz rezygnacji inwestora, dla których temat był porzucony.

Z artykułem PS można się zapoznać tutaj.

W budżetach na 2024 rok gmina Sejny w dziale "gospodarka odpadami komunalnymi" zaplanowała 1,1 miliona zł wydatków, miasto Sejny zaś 1.489.933 zł. 

Fot. ilustrac. oczyszczalnia ścieków w Marynowie, to przy niej miałaby powstać instalacja przerobu odpadów