Reklama

Wsparcie dla Antosia z Sejn

12/03/2021 08:08

Antoś Kuczyński skończył wczoraj roczek. Potrzebuje miliona zł na operację serca, którą można wykonać tylko w USA i która uratuje jego zdrowie i życie. Pomóc chłopczykowi z Sejn może każdy z nas.

Chłopczyk urodził się z wadą serca, tętnica i aorta, połączone z sercem, są zamienione miejscami, a zastawka płucna jest zarośnięta, hamując odpływ krwi z serca do płuc. O tym, że Antoś urodzi się z wadą, rodzice dowiedzieli się jeszcze przed porodem.

- Słowa, które słyszeliśmy w gabinecie lekarskim, trafiały w nas niczym pociski wystrzelone z pistoletu. Serduszko, wada, operacja… Żaden człowiek nie jest gotów przyjąć takich informacji bez wylania litrów łez, nieprzespanych nocy. Dzisiaj okazuje się również, że nie damy rady poradzić sobie z tym wszystkim bez ogromnych pieniędzy w wysokości ok. miliona złotych, które musimy zebrać z Waszą pomocą... - pisze mama chłopczyka, Sylwia, na profilu zbiórki, który utworzyła.

Dziecko rozpoczęło życie od samotnych dni na oddziale intensywnej terapii. Ze względu na pandemię koronawirusa rodzice nie mogli być przy nim. Przeszło już pierwszy zabieg operacyjny, podtrzymujący życie. Teraz szybko się męczy, ma niską saturację, bo jego organizm nie dostaje z krwią tyle tlenu, ile potrzebuje. Poradnia kardiologiczna, która monitoruje stan chłopczyka, znajduje się aż w Krakowie.

Lekarze w Polsce mogą zaproponować operację, która przekształci maleńkie serce Antosia w jednokomorowy organ, co nie przywróci chłopcu zdrowia i nie uniezależni go na całe życie od stałej opieki kardiologicznej. Jednak jego serce ma prawidłowo wykształcone obie komory i jest szansa na ich zachowanie. Nadzieję na pełne wyleczenie chłopca rodzicom zaoferowała klinika w Bostonie (USA). Tu jednak w grę wchodzą ogromne koszty.

- Nasze dziecko urodziło się z dwiema dobrze wykształconymi komorami. Niestety leczenie w Europie tak skomplikowanej wady nie jest możliwe, a jedyną nadzieję otrzymaliśmy z Bostonu w USA - z kliniki specjalizującej się przypadkami najtrudniejszymi z najtrudniejszych. Lekarze zza oceanu nie tylko zachowają serce dwukomorowe, ale także przeprowadzą całkowitą korektę wady Antosiowego serca - podają rodzice.

Rodzice Antosia ogłosili zbiórkę na portalu SiePomaga, na dziś na jej koncie jest niemal 14 tys. zł. Zdrowie i życie dziecka zależy od tego, czy w ciągu zaledwie kilku miesięcy uda się zebrać sumę ok. 1 miliona zł. Dlatego wspomóc ten cel może każdy z nas. Na profilu zbiórki można poznać dokładną diagnozę i przeczytać historię życia dziecka, od zarania naznaczoną słabością i bólem.

Wesprzeć chłopca można także biorąc udział w licytacjach na facebookowej grupie, lub przekazując jeden procent (linki znajdziemy na profilu zbiórki).

Fot. profil SiePomaga/Antoś Kuczyński

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do