
Budynek znany wśród starszego pokolenia jako kamienica pani Abramowiczowej, ulega właśnie rozbiórce. Nowy właściciel planuje w tym miejscu budowę innego obiektu.
Budynek przy ul. Piłsudskiego, w którym ostatnio ok. 15 lat temu działał sklep z odzieżą używaną, potem zaś nie działo się nic, doczekał się rozbiórki. W latach 80. obiekt był siedzibą zakładu fryzjerskiego, sklepu sportowego GS SCh i prywatnego sklepu wielobranżowego. Odkąd nie był użytkowany, interesował głównie radnych miejskich, apelujących do kolejnych burmistrzów o zabezpieczenie go przed gromadzeniem się w zrujnowanym wnętrzu osób spożywających alkohol lub młodzieży. Co jakiś czas interweniował nadzór budowlany, co skutkowało zabijaniem na nowo deskami okien i drzwi.
Ostatnie takie interpelacje miały miejsce w tym roku - radni miejscy żądali, aby burmistrz zajął się sprawą zarośli na tyłach budynku. Na działce przynależącej do nieruchomości rozpleniły się bujne rośliny, co potęgowało wrażenie zaniedbania centrum Sejn. Dyskutowano na sesji także o tym, czy miasto powinno było odkupić budynek od poprzednich właścicieli, korzystając z prawa pierwokupu i płacąc 261 tys. zł.
Do takiej transakcji jednak nie doszło, a nowy, prywatny nabywca burzy kamienicę z myślą o wystawieniu na działce nowego budynku. Ponieważ znajduje się ona w strefie ochrony konserwatorskiej, można zakładać, że kolejna kamienica będzie musiała spełniać wymogi nałożone przez służbę ochrony zabytków, np. stać do ul. Piłsudskiego frontem, czy posiadać tzw. kukawki, okienka charakterystyczne dla pierzei kamienic w centrum Sejn.
Na fot.: przygotowania do zburzenia kamienicy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Wcale nie była taka szpetna,jak trzeba było zrobić flaszkę o 2 rano, to okazywała się jako ekskluzywny lokal gastronomiczny najwyższej kategorii.