
Szalejąca w II Rzeczpospolitej bieda powodowała, że wiele osób decydowało się na emigrację za chlebem za ocean. Popularne duńskie linie oceaniczne otwierały swoje biura nawet w małych miejscowościach, w tym - w Sejnach.
Żegluga w początkach niepodległej RP prawie nie istniała, więc emigranci płynęli do USA z zagranicznych portów, w tym z niemieckiego Gdańska. Popularnością cieszyły się zagraniczne linie oceaniczne i tę popularność jeszcze podbijały. Wśród nich były Bałtycko-Amerykańskie Linie, należące do duńskiej spółki akcyjnej "Wschodnio-Azjatycka Kompania".
W 1922 roku Gazeta Łomżyńska podawała, że okręty Bałtycko-Amerykańskiej Linii mają salę muzyczną, salony, kąpiele, telegraf bez drutu, a czas podróży z Gdańska do Nowego Jorku to 10 dni. Anonsowała też, że bilety można nabyć w biurach, które działają np. w Łomży, Ostrołęce, Kolnie, Sejnach, Stawiskach, Wiźnie.
Władze II RP traktowały sprawę emigracji poważnie i nie zatrzymywały jej, ale chciały rozwijać swój nowo budowany port w Gdyni. Dlatego w 1925 roku wydały specjalną ustawę o wyłączności polskich portów morskich dla wychodźstwa, co się opłaciło, bo emigracja z Gdyni wzrosła o 80 proc. W ustawie zaznaczano, że "warunki przewozu nie powinny być gorsze, niż praktykowane w innych portach europejskich".
Pasażer-klient Duńczyków, który jednak wolał płynąć z nimi z Gdańska, nie był pozostawiony przez tę linię sam sobie. W 1927 roku Bałtycko-Amerykańskie linie wydały broszurę "Ważne wskazówki dla udających się w podróż do Ameryki i Kanady". Na jej wstępie "twardo" piszą, że ustawa nakazuje wypływać z... Gdańska, a jedyne linie regularne z Gdańska oferuje oczywiście tylko wydawca broszury. Przy okazji przestrzegał on, aby uważać przy zakupie biletów i nie dać się naciągnąć:
W roku 1930 Polska kupiła od Duńczyków całą tę spółkę, włącznie z infrastrukturą, statkami, siecią biur itd. W krajowe ręce przeszły parowce „Polonia”, „Kościuszko” i „Pułaski", którymi do Ameryki od wczesnych lat XX wieku popłynął niejeden obywatel naszego powiatu.
Poniższa reklama pochodzi z lat 30. czyli prawdopodobnie właśnie z czasu, gdy Bałtycko-Amerykańskie Linie były już polskie. Przedstawia "Polonię", zwodowaną w 1910 roku. Nie wiadomo, czy biuro w Sejnach już wówczas nie istniało, czy po prostu nie wymieniono na posterze placówek w najmniejszych miasteczkach.
Ilustracje: Biblioteka Narodowa (domena publiczna)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie