
Przez dziesięć nocnych godzin policjanci, leśnicy, strażacy i pogranicznicy szukali 49-letniej grzybiarki z gminy Giby. Kobieta zabłądziła w lesie.
Bliscy powiadomili Policję przed 22.00. Kobieta wyszła do lasu przed południem, po zmroku wciąż nie wracała. Nie miała ze sobą telefonu komórkowego.
– Policjanci natychmiast udali się we wskazane przez rodzinę miejsce i rozpoczęli poszukiwania. Do akcji zaangażowali się również leśnicy, ochotnicy ze Straży Pożarnej z Gib i Frącek oraz funkcjonariusze Straży Granicznej – podaje rzeczniczka sejneńskiej Policji, Ewa Bednarska.
W poszukiwaniach wykorzystano służbowego psa tropiącego. Po trwającym dziesięć godzin przeczesywaniu lasu 49–latkę odnaleziono. Kobieta była wyziębiona, zajęła się nią załoga karetki Pogotowia Ratunkowego.
Policjanci gorąco apelują do amatorów grzybów: informujmy rodzinę, na jak długo i gdzie się wybieramy! Szczególnie dotyczy to osób starszych, które mają kłopoty ze zdrowiem. Zawsze w takich sytuacjach należy mieć ze sobą naładowany telefon komórkowy, aby w razie zagubienia się w lesie można było wezwać pomoc i spróbować opisać ratownikom lub rodzinie, jak wyglądają charakterystyczne punkty w otoczeniu.
Fot. ilustracyjna.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie