
Sejneńscy policjanci uratowali życie 38-latkowi, którego po poszukiwaniach znaleźli tracącego przytomność na trudno dostępnym, zakrzewionym i zalesionym terenie.
Do dyżurnego sejneńskiej jednostki zadzwonił mężczyzna i poprosił o pomoc, nie wiedział gdzie się znajduje. Policjanci ustalili, że jego telefon ostatnio logował się w okolicy jednej z miejscowości w gminie Giby. Pojechali więc na miejsce i sprawdzali drogi oraz przyległe miejscowości.
- Po pewnym czasie dyżurnemu udało się nawiązać kontakt telefoniczny z zaginionym. Mimo słabnącego głosu oświadczył, że słyszy sygnały dźwiękowe i widzi włączone światła radiowozów, a także słyszy głosy policjantów. Mundurowi poszli w trudno dostępny, zalesiony rejon, gdzie najprawdopodobniej przebywał mężczyzna potrzebujący pomocy.
W trakcie przeszukiwania terenu zauważyli ślady w trawie, świadczące o tym, że ktoś przemieszczał się tą drogą. Po chwili funkcjonariusze zauważyli mężczyznę siedzącego na ziemi, był blady, posiadał zakrwawione spodnie i bluzę. Obok mężczyzny leżała pusta butelka po alkoholu, a sam poszkodowany znajdował się pod jego wpływem
- relacjonuje sierż. sztab. Iwona Hołdyńska.
Kontakt z odnalezionym mężczyzną był utrudniony, bo tracił przytomność. Policjanci wezwali karetkę pogotowia, a sami przystąpili do udzielenia pomocy przedmedycznej. Ze względu na trudny i oddalony od głównej drogi teren, policjanci przetransportowali mężczyznę służbowym pojazdem, żeby mogli go przejąć ratownicy medyczni.
Fot. mat. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie