
52-letni mężczyzna upadł na sejneńskiej ulicy, raniąc się w twarz. Pomocy udzielili mu policjanci.
Wczoraj przed południem policjanci z prewencji sejneńskiej komendy, na jednej z ulic miasta zauważyli mężczyznę, który upadł na chodniku.
- Kiedy wybiegli z radiowozu okazało się, że mężczyzna ma zakrwawioną twarz i opuchnięty nos. Obrażenia twarzy poszkodowanego wyglądały poważnie, dlatego mundurowi wezwali pogotowie. Do czasu przyjazdu karetki policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i monitorowali jego stan - podała oficer prasowa, Edyta Pacuk.
Ranny w rozmowie z policjantami opowiedział, że potknął się, stracił równowagę i uderzył głową o chodnik. 52-latek trafił pod opiekę lekarzy.
Fot. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
znamy te kity z satelity, chce sie wam te klamstwa pisac, oni nigdy nikomu nie pomogli, oni poluja na ludzi nie pomagaja, , bandyci w mundurach, yol, tube, czujny.pl. i HWDP, I cala prawda o milicji.
Niezły zyeb z ciebie
Nie prawda- dla mnie np policjant wysiadł z radiowozu i pomógł "pchać " samochód. Nie mogliśmy " zapalić" samochodu (wina akumulatora) więc zabrałam się do pchania -ponieważ mamy z mężem grubo po 70-tce to te pchanie nie wychodziło wtedy siedzący w radiowozie policjant (przed Komendą policji) przyszedł mi z pomocą i pojechaliśmy do domu .
Bracia F
Dziwny artykuł. A co mieli niby zrobić? Wyciągnąć klamkę i dobić? To przecież powinno być oczywiste zachowanie- udzielenie pomocy (tym bardziej przez funkcjonariuszy).
Z tym "dobiciem" to padłem :) :)
Czy tak pomocni policjanci napisali zgłoszenie o poprawę powierzchni chodnika? Ciężko pomyśleć i napisać? Jeden umysłowy, drugi fizyczny.
Czy tak pomocni policjanci napisali zgłoszenie o poprawę powierzchni chodnika? Ciężko pomyśleć i napisać? Jeden umysłowy, drugi fizyczny.
Piszecie w mediach o takich akcjach, o jakich zwykły człowiek nawet dalszej rodzinie nie opowiada, bo nie są niczym nadzwyczajnym. Ot, zwykły, ludzki brak obojętności. Być może to nieznane w Policji.
Jakbyście się nie starali ocieplać wizerunku tych miernot z policji, to i tak to się nie uda. Każdy wie o ciągłych próbach wystawiania mandatów za brak maseczki, które po skierowaniu do sądu są w 100% oddalane z braku podstaw prawnych do ukarania. Bezprawna swołocz.
Jaśko zwróć się do Sądu bo to jest informacja publiczna i się dowiesz. Ja wiem, że po odmowie przyjećia MK w wysokości20 zł. Sąd daje 200 zł. z urzędu. Możesz s się przrkonać to przestaniesz pieprzyć. A ten co pisze on nierównych chodnikach to kulawy debil z ul. E. Plater jemu wszysko przeszadza a jak jego pies sra na chodniku to OK.
Przyjąłeś wyrok zaoczny. Wystarczyło odpisać jednym zdaniem "nie zgadzam się" i byś miał oddaloną sprawę.
Jurek: Sąd zawsze w sprawach o wykroczenia bez rozponania sprawy wydaje niekorzystny wyrok zaoczny, który należy po prostu odrzucić bez podawania przyczyn i wyjaśnień. Wystarczy odpowiedzieć pisząc coś w rodzaju: "Nie zgadzam się". Jest to koszt znaczka pocztowego ~3 zł. To wszystko. Dopiero wtedy sąd zagląda w akta i rozpoznaje sprawę, umarzą ją lub oddala wniosek o ukaranie. To jest normalny tryb obowiązujący w polskim sądownictwie od bodajże 29 lat. Każda sprawa o maseczki jest umarzana. Łykacie te bezprawne mandaty i wyroki zaoczne, jak pelikany. Policja wykorzystuje Waszą niewiedzę i robi z Wami, co chce.
Tak, po umorzeniu sprawy możesz wnioskować o zwrot kosztów znaczka.
Redekacja zamiast bałwochwalnych artykułów mogłaby napisać artykuł o tym, jak w prosty sposób uniknąć bezprawnego karania za maseczki przez Policję. Od tego powinny być media, aby prostować przestępstwa służb.