
20 lipca minęła dekada od uroczystości odsłonięcia w sejneńskim klasztorze witraża Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Replikę, po latach nieobecności, ufundowała Irena Kasperowicz-Ruka.
Wspaniały witraż pojawił się w klasztorze prawdopodobnie w XIX wieku. Zamontowano go w ostrołukowym oknie na półpiętrze schodów od strony klasztornego ogrodu. Przed wojną wciąż był na swoim miejscu, bo znalazł się na jednej z pocztówek-reklamówek Gimnazjum Męskiego św. Kazimierza.
Po wojnie witraż był solą w oku władz. Zdemontowano go i złożono w podziemiach klasztoru, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach został zniszczony. W oknie gmachu, wówczas służącego jako siedziba szkoły mechanicznej, zastąpiły go zwykłe szyby.
Tak było do 2012 roku, kiedy w oknie zamontowana została replika witraża. Ufundowała ją wykładowczyni Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie Irena Kasperowicz-Ruka wraz z córkami, w podzięce za pomoc, jaką jej rodzice otrzymali w latach 50. od ówczesnych gospodarzy parafii sejneńskiej - księży Wężyka i Majewskiego. Rodzina Kasperowiczów została wówczas wygnana przez komunistyczne władze z nacjonalizowanego majątku Jenorajście (gm. Sejny). Na plebanii w Sejnach znajdowała schronienie aż do 1990 roku.
W klasztorze 20 lipca 2012 roku odbyła się uroczystość poświęcenia witraża.
- W imieniu tych wszystkich osób, które mieszkały na plebanii, jestem wyrazicielem wdzięczności kościołowi sejneńskiemu oraz społeczności sejneńskiej, która również przy realizacji tego dzieła okazała mi tyle serca i życzliwości, że tak naprawdę jest to ich dzieło. Nie potrafię wyrazić, ile dobra tu ponownie odczułam. Życzę, aby to dobro pomnażało się
– mówiła Irena Kasperowicz-Ruka w trakcie uroczystości.
Witraż Pawła Przyrowskiego przedstawia Matkę Boską według obrazu Bartolomea Murillo oraz świętych młodzianków: Alojzego Gonzagę i Stanisława Kostkę, adorujących jej postać. Autor dzieła, prowadzący pracownię w Warszawie, także jest związany rodzinnie z Sejnami. Jest wnukiem Salomei Przyrowskiej, nauczycielki języka rosyjskiego i rysunku w "Jedynce" pod lasem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie