
W dzisiejszych czasach jeziora, nawet w naszym regionie, uznawanym za ostoję natury, są zarybiane. Jakie ryby łowiło się w jeziorach Sejneńszczyzny w dwudziestoleciu międzywojennym?
Jedno z czasopism poświęconych gospodarce rybackiej w uwolnionej spod zaborów Polsce, podało zestawienie, jakie gatunki ryb odłowiono z poszczególnych jezior powiatu sejneńskiego na przestrzeni całego 1923 roku. Na liście znajduje się 11 jezior, od nazw tak swojskich, jak Białe, Białogóry, Dzimitrowo, Gaładuś, Pomorze, Bocznel, Długie, Sejny i Sumowo, po dość egzotyczne, jak Sremidelek i Zagonice.
W sumie przez ów rok z jezior Sejneńszczyzny wyłowiono ponad 8 ton ryb! Najwięcej z nich stanowiły cierniki złowione w jeziorze Białogóry, a także szczupaki złowione w jeziorze Sejny, Bocznel, czy Długie.
W Gaładusi w tym roku królowały kolejno uklejki, płocie i sielawy. W jeziorze Pomorze, które teraz - przypomnijmy - należy do Polskiego Związku Wędkarskiego Koło w Sejnach, najwięcej złowiono szczupaków, okoni i uklei.
Jezioro Sejny, dziś niemalże do przejścia suchą nogą, prócz dużej ilości szczupaków oferowało rybakom niewielką liczbę linów, płotek i okoni.
Stynka zaś, którą dziś można głównie oglądać wędzoną i sprzedawaną na wagę z dużych pudeł, 98 lat temu występowała u nas w jeziorach Białogóry i Gaładuś.
Takie zestawienie bogactwa wód powiatu sejneńskiego było zapewne przedostatnim lub ostatnim. Już w 1924 roku powiat został rozporządzeniem rady ministrów zniesiony, a gminy Berżniki, Krasnopol, Krasnowo, Giby oraz gmina miejska Sejny zostały przyłączone do powiatu suwalskiego.
Fot. arch. z zawodów wędkarskich na jeziorze Pomorze.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie