
Marian Pokropek w artykule "Ziemia Sejneńska pod względem etnograficznym" pisał nie tylko o handlu, ale też o leczeniu bydła domowymi sposobami. Także magicznymi.
Wybitny etnograf, który zmarł w ubiegłym roku, zilustrował artykuł z drugiego tomu "Materiałów do dziejów Ziemi Sejneńskiej" (wyd. 1975) własnymi zdjęciami, w tym dwoma zrobionymi na sejneńskim jarmarku. Jego informatorzy z okolicy opowiadali mu o dawnych zwyczajach i metodach leczenia bydła.
- Dawniej wierzono, że krowy chorują "na robaka", czyli że "mają robaka w ogonie". Żeby je wyleczyć, rozcinano skórę na ogonie i kładziono pod nią kawałek sadła lub czosnku. Z innych zabiegów, jakie stosowano u bydła, to pojenie specjalnym kwasem sporządzanym z kory lipowej, który miał zabezpieczać przed wypadaniem żujek-zębów
- pisał badacz.
Po ocieleniu krowy dostawały do picia napar z ziół święconych w Boże Ciało, albo ciepły napój z makuchów. Cielęta natomiast posypywano solą, aby krowy należycie je wylizały. Na drzwiach obór (ale także stajni i chlewów, gdy szczęśliwie narodziły się prosięta i źrebięta) zawiązywano czerwone wstążeczki "od złego oka".
Szczególną dolegliwością krów było "zarwanie" - utrata mleka, zawsze spowodowana "złym okiem", "urokiem", "zamawianiem" lub "wymówieniem".
- We wsi Łumbie opowiadano, że przed wojną pewna kobieta, u której krowa chorowała i nie dawała mleka, leczyła ją w ten sposób, że rozgrzewała w piecu chlebowym cegłę, a następnie w oborze na tę gorącą cegłę lała mleko. Jak to nie pomogło, o północy wyprowadzała krowę i przeganiała ją po drodze. Inni twierdzili, że w takich przypadkach kobieta ubrana jedynie w koszulę musiała usiąść na grzbiet krowy i i o północy jeździć po zagrodzie
- relacjonował naukowiec.
O działalności miejscowych znachorek i znachorów, do których lud zwracał się dawniej w sprawach beznadziejnych, wiadomo niewiele. Jak pisał M. Pokropek, według jego rozmówców jeden ze znachorów wrzucał żarzące się węgle do beczki z wodą, inny rysował znaki na piasku, wszyscy zaś wypowiadali znane tylko sobie słowa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie