
W 1963 roku, w popularnym piśmie "Motor" ukazała się drobna notatka-skarga pewnego inżyniera, któremu nie spodobał się znak drogowy przy Placu Obrońców Stalingradu w Sejnach.
Czasopismo "Motor" ukazuje się od 1952 roku do dziś, jednak dziś nie publikuje już "smaczków" z terenu, podesłanych przez czytelników. Wówczas użytkownicy samochodów, podróżujący po całej Polsce, w dodatku zaopatrzeni w aparaty fotograficzne, byli niczym odkrywcy egzotycznych krain. Do takich osób musiał należeć inżynier Jerzy Jagliński, czytelnik, który zdecydował się wytknąć Sejnom niechlujstwo w oznakowaniu drogowym. Prawdopodobnie to efekt kawału, że znak przy dzisiejszym Placu św. Agaty został obrócony do góry nogami, jednak inżynier nie wahał się zaalarmować władz poprzez korespondencję do gazety.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie