Reklama

O cmentarzach na Sejneńszczyźnie (ZDJĘCIA)

Portal Sejny.net
29/10/2014 08:51

Już wkrótce zapalimy znicze na grobach naszych bliskich. Póki co na cmentarzach trwają porządki.


 Znany aforyzm „Ojczyzna to ziemia i groby” kryje w sobie prawdę o połączeniu wielopokoleniowych losów ludzkich i ziemi rodzinnej. Jednocześnie cmentarze są obrazem historii, a z ich dziejów można odczytać losy całych kultur, których nekropolia może być ostatnim śladem.


Na Sejneńszczyźnie od momentu kolonizacji w XVI po początek XIX wieku normy dotyczące pochówku wyznaczał Kościół. Zmarli mieli „spoczywać w Panu”, a więc dosłownie w cieniu kościoła (decyzja soboru rzymskiego z 1059 roku). W czasie budowy kościoła należało zostawiać wokół niego miejsce o szerokości 60 kroków, wokół kaplic 30 kroków. Wiąże się z tym kategoryczny nakaz ogradzania cmentarzy. Groby na nich nie miały charakteru trwałego, często nie stawiano nawet krzyży. Co 15-20 lat przeorywano ziemię cmentarną i szczątki składano we wspólnej mogile, a zmarli odchodzili w niepamięć. 


Część zmarłych miała przywilej wiecznego spoczynku w kościołach- duchowni, fundatorzy kościoła, dobroczyńcy. Do dziś zachowały się wewnątrzkościelne trwałe pomniki i epitafia, z których wyewoluowały na przełomie XIX/XX wieku współczesne wolnostojące i imienne pomniki na cmentarzach nieprzykościelnych.


 Cmentarze pozamiejskie budziły początkowo sprzeciw i kojarzone były z tzw.„psim pochówkiem w polu”. W Królestwie Polskim do którego należała wówczas Sejneńszczyzna sprawy cmentarzy regulowało obowiązujące do I wojny światowej postanowienie Rady Administracyjnej z 1846 roku: w parafii mógł być tylko jeden cmentarz grzebalny, cmentarz miał być zlokalizowany o ponad tysiąc kroków od zabudowań, nakazano dzielenie cmentarza na kwatery i obsadzania drzewami, a rodzina powinna wnieść opłatę- pokładne. Tym samym likwidacji miały ulec mogilniki- szeroko rozpowszechnione na Suwalszczyźnie cmentarze wiejskie. Mimo decyzji zdarzały się pochówki po kryjomu, a dzieci grzebano tradycyjnie pod krzyżami lub figurami. 


 Nowopowstałe cmentarze zostawały poświęcone z udziałem duchowieństwa i wiernych, a tym samym cmentarz stawał się strefą świętą. Świętość mógł utracić w szczególnych wypadkach- pochowanie samobójcy, czyny lubieżne, bójka. Stan ten mogło odwrócić powtórne wyświęcenie- rekoncyliacja. 


Cmentarze parafialne były przeznaczone dla wszystkich zmarłych, ale samobójcy, nieochrzczone dzieci, publiczni grzesznicy oraz inni chrześcijanie byli chowani w wydzielanych miejscach. Stąd mieszkający w obrębie parafii protestanci lub prawosławni mogli być pochowani na cmentarzu rzymskokatolickim, jak to miało miejsce choćby na Starym Cmentarzu w Sejnach. W przypadku dziedziców dopuszczalne było posiadanie grobowca przy swych dobrach, ale wiązało się to z  postawieniem kaplicy i zabezpieczeniem środków na utrzymanie jej i cmentarza.


Zdjęcia: Leszek Przeborowski


Tekst: Justyna Kulikowska



Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do