
Dziś przypada Święto Flagi. Przy tej okazji przypomnijmy historię pewnej flagi, która załopotała nad Sejnami po latach.
Gdy pilot Franciszek Żwirko (urodzony w Święcianach/Švenčionys na Wileńszczyźnie) i mechanik Stanisław Wigura okrążyli całą Europę, a potem w 1932 roku zwyciężyli zawody Challenge w Berlinie w swoim sportowym samolocie RWD-6, chłopięce umysły były rozpalone do granic. Każdy polski młodzieniec chciał być jak oni, zwyciężać w podniebnym wyścigu nad szykującymi się do wojny Niemcami. Nie inaczej było z uczniami sejneńskiego Gimnazjum Biskupiego św. Kazimierza.
Dlatego gdy krótko później polscy lotnicy zginęli w katastrofie w drodze na zlot organizowany w Czechach, chłopcy z Sejn usypali na ich pamiątkę kopiec z ziemi w szkolnym poklasztornym ogrodzie. Na archiwalnych zdjęciach można dostrzec, że ziemia była przystrojona pasami jedliny, przeplecionej wstęgą w barwach narodowych (na starej fot. w galerii widać już tylko jedlinę).
Po wojnie kopiec systematycznie niszczał. W latach 80. z tablicy pamiątkowej na boku wzgórka odpadło porcelanowe zdjęcie bohaterów. Potem tablicę zdjęto, ziemia zapadła się i z trudem można było odróżnić to miejsce nad stawem od reszty zarośniętego ogrodu.
W 2012 roku kopiec został zrewitalizowany z użyciem tej samej kamiennej tablicy i odsłonięty. Stało się tak z inicjatywy parafii pw. NMP, Sejneńskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, Koła nr 14 im. Powstańców Sejneńskich - Związku Żołnierzy Wojska Polskiego i Urzędu Miasta Sejny ze wsparciem Starostwa Powiatowego. W trakcie uroczystości odsłonięcia na maszt na czubku kopca po 80 latach ponownie wciągnięto flagę państwową.
Fot. arch. i fragm. pocztówki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie