
W 2015 roku pod Krasnopolem nakręcił "Chustkę" z chłopcem z Sejn w roli głównej. Teraz reżyser Jakub Michnikowski wrócił do Sejn na realizację części zdjęć do krótkometrażówki "Balony".
Jeszcze w tym tygodniu przy ul. Piłsudskiego będą kręcone sceny, do których produkcja szuka chętnych statystów:
Michnikowski nie po raz pierwszy kręci w okolicy. W 2015 roku pod Krasnopolem zrealizował krótkometrażówkę "Chustka". Był wówczas studentem piątego roku wydziału reżyserii łódzkiej filmówki. Jego szkolna etiuda „Maja” była pokazywana na festiwalu filmowym w Berlinie, jako jedyny, poza „Ciało/Body” Małgorzaty Szumowskiej film z Polski.
Do realizacji "Chustki" przygotowywał się, ogłaszając w Krasnopolu casting do roli chłopczyka i jego mamy. Wygrał go chłopiec z Sejn, do roli matki realizatorzy wybrali jego prawdziwą mamę, choć rozpatrywali też kandydatury niespokrewnionych kobiet. Film, na którego nakręcenie autor wygrał konkurs grantowy, był w niemej wersji wyświetlany na ścianie wieżowca Warsaw Financial Center w Warszawie. W wersji dźwiękowej był pokazywany na festiwalach filmowych.
Fotosy z "Chustki" można obejrzeć na stronie autora zdjęć do filmu, Jana Groblińskiego.
Pod Suwałkami Michnikowski kręcił "Pustkowie", swój film magisterski z Łódzkiej Szkoły Filmowej.
O czym będą "Balony", film, który powstanie w ramach obrony pracy doktorskiej? Reżyser i zarazem autor scenariusza powiedział w wywiadzie dla Gazety Olsztyńskiej, że jest to pozytywna, lecz tragikomiczna historia wiejskiej rodziny. Maniek, nie zwracając uwagi na swoją żonę Miłkę i dzieci, postanawia za wszelką cenę pobić pewien rekord. Miłka bierze sprawy w swoje ręce... Początek zdjęć miał miejsce w okolicach Gąsek koło Olecka, ciąg dalszy - u nas.
Na Sejneńszczyźnie powstało wiele znanych i nagradzanych filmów, m. in. „Zmruż oczy” Andrzeja Jakimowskiego w Pełelach, „Mój rower” Piotra Trzaskalskiego w Posejnelach, czy "Wszystkie nasze strachy" Łukasza Rondudy w Puńsku i okolicach.
Fot. kadr z "Chustki" J. Michnikowskiego
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie