Reklama

Z wizytą w Ośrodku Kultury

Portal Sejny.net
02/11/2014 14:56

300, 200, 100, 50, 5 a może nikt? Zapytaliśmy dyrektora Dariusza Tomczyka, ile osób uczęszcza tygodniowo na zajęcia do sejneńskiego OK. Przeczytajcie wywiad i posłuchajcie nagrania


Kto z nas nie ma wspomnień związanych z tym miejscem? Wyciskający dziecięce łzy „Król Lew” po raz pierwszy obejrzany na dużym ekranie, laury w konkursach recytatorskich, ludowy zespół tańca, a wreszcie Baltic Satelid- prawdziwe święto, na którego ożywczą energię miasteczko czekało z utęsknieniem przez cały rok…Pamiętacie? Jeśli nie, wybierzcie się do Ośrodka Kultury. Wystarczy, że przekroczycie jego próg, a poczujecie się, jakbyście znów byli dziećmi, które przyszły całą klasą na film do kina.


Niestety, rzeczywistość nie jest tak różowa jak wspomnienia. Jeśli damy wiarę głosom krytycznym, dobra passa sejneńskiej placówki skończyła się już dawno temu. Główne zarzuty ze strony mieszkańców Sejn to nudny repertuar, brak ciekawej, a przede wszystkim różnorodnej oferty kulturalnej i atrakcyjnych warsztatów dla różnych grup wiekowych. Również patrząc na budynek Ośrodka trudno uwierzyć, że miejsce tętni życiem. Z pewnością nie jest to ten sam okazały gmach, który figuruje na stronie internetowej www.oksejny.szkolnastrona.pl. Użytkowany od 1973 roku obiekt coraz pilniej potrzebuje generalnego remontu, co dobitnie potwierdziły kontrole sanepidu i inspekcji nadzoru budowlanego.


Czy w równie czarnych barwach widzi stan Ośrodka jego dyrektor Dariusz Tomczyk? Postanowiliśmy zadać mu kilka pytań, a kluczowe brzmi:


 -Jakie zajęcia odbywają się w Ośrodku i ile osób w nich uczestniczy?


 



Kolejne pytania pochodzą od użytkowników portalu Sejny.net



-Jedna z czytelniczek w ubiegłe wakacje chciała zapisać dziecko na zajęcia. Została poinformowana, że żadne nie odbywają się. Dlaczego Ośrodek nie ma oferty dla dzieci na okres wakacyjny?


Dariusz Tomczyk: Rok kulturalny trwa od września do czerwca, wtedy odbywają się zajęcia. W czasie wakacyjnym są to zajęcia warsztatowe, jeżeli zbiera się grupa osób i ma ochotę przyjść grać na gitarach, tańczyć, śpiewać- będzie zawsze instruktor. Oczywiście dla jednej osoby nikt nie będzie ściągał instruktora, bo w tym czasie jest to też nasz sezon urlopowy, my jesteśmy też ludźmi i wymieniamy się, idziemy na urlopy, wykorzystujemy dni wolne, bo najczęściej nasze działania są w soboty i niedziele- dni wolne od pracy. Nikt by nie został odprawiony, gdyby zebrała się grupa na jakiekolwiek zajęcia. Nie jedna osoba.


-Ile takich osób musiałoby zgłosić się?


-Ja myślę, że co najmniej 5-10, spokojnie można już coś zrobić, można mały układ zrobić.


-Takie grupy nie zbierały się?


-Jak jest pogoda to nie ma zainteresowania. Mamy na dole bilard, mamy piłkarzyki, mamy ping-ponga, stół można rozstawić i grać, tu nie potrzeba instruktora, a czas też można spędzić. To nie jest tak, że nic nie ma. Ale dla jednej osoby nie widzę tu nic, zwłaszcza dla dziecka, które jest w wieku przedszkolnym.


- Chciałbym jeszcze zapytać o plany i marzenia. Co chcielibyście Państwo dla tego miejsca zrobić, co jest priorytetem.


-Moim marzeniem jest remont tego budynku, reszta funkcjonuje. Gdzie są domy kultury, które organizują międzynarodowe festiwale, przegląd kabaretowy, festiwal organowy? Cały czas na okrągło coś się dzieje. To nie jest tak, że my siedzimy. Gdzie jest taki dom kultury, gdzie ćwiczy trzecia ekipa mistrzostw świata mażoretek, mistrzowie polski mażoretek? A my w Sejnach mamy to, u nas ćwiczą, rozwijamy się, sprowadzamy na warsztaty panią instruktorkę z Czech, szyjemy te stroje, chodzimy za tym. Może to tak nie widać do końca, ale na zewnątrz jesteśmy bardzo dobrze postrzegani, reprezentujemy powiat i miasto. W tym roku na tych paradach wojewódzkich w Łomży i Suwałkach nasz powiat reprezentowały mażoretki sejneńskie. Piękny dom kultury został zbudowany w Suwałkach, ale nie zbudował go dyrektor tylko miasto. Tylko siedzibę zrobiło, więc tutaj trzeba jasno zdać sobie sprawę, że ja jako dyrektor domu kultury staram się, piszemy wnioski. W ubiegłym roku napisaliśmy wniosek do ministerstwa, nie przeszedł. Przeszedł merytorycznie, a nie dostał punktów uznaniowych. Wiadomo, polityka jest złą matką, a ja w kieszeni nie mam tyle pieniędzy żeby wziąć i wyremontować to.  


-Dlaczego na stronie internetowej Ośrodka, która jest jego wizytówką jest wprowadzające w błąd zdjęcie nowoczesnego budynku, a nie Ośrodka?


- Cóż zrobić, nie mamy informatyka tutaj, co możemy to robimy, wstawiamy. Strona jest na bieżąco aktualizowana. To zdjęcie to są nasze marzenia. Marzenia możemy mieć…




Podsumowując- według danych liczbowych przytoczonych przez dyrektora w zajęciach pracowni Ośrodka Kultury bierze tygodniowo udział około 210 osób. Kolejne 90 to aktywni okresowo wolontariusze WOŚP i festiwalu Baltic Satelid. Łącznie daje to liczbę 300, która w ostatnich dniach tak rozbawiła i wprawiła w zdumienie mieszkańców Sejn. Skąd taki rozdźwięk? Czyżby lokalne środowisko nie dostrzegało i nie doceniało naszej miejskiej placówki kulturalnej?



Jesteśmy ciekawi Waszych opinii w komentarzach na stronie i naszym profilu FB.



Rozmawiała- Justyna Kulikowska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo sejny.net




Reklama
Wróć do