
Dwa lata temu z okazji Dnia Niepodległości Poczta Polska wydała "bloczek" znaczków z archiwalnymi zdjęciami sprzed 100 lat. W komunikatach medialnych wszystko się zgadza, ale jeden ze znaczków ma "haczyk": podpis "Suwałki" wprowadza w błąd, bo przedstawia on Sejny.
Zdjęcia na serii znaczków "Pierwsze dni niepodległości" przedstawiają parady wojskowe, wizyty bojowników o niepodległość, a także ich portrety. Na dwóch z nich, jak podała Poczta, są "defilady kawalerii polskiej w Sejnach i Białymstoku". To się zgadza, na jednym ze znaczków jest wizerunek sejneńskiego sądu, który stał przy dzisiejszym placu św. Agaty:
Stał do momentu wielkiego pożaru, który wybuchł w czasie okupacji i został wywołany paleniem dokumentów sądowych przez Niemców (fot. z 1939 roku).
W sieci jest wiele przedruków sceny, na której polska kawaleria paraduje przed sądową siedzibą. Prawdopodobnie zdjęcie to pochodzi z całej serii fotografii, wykonanych w Sejnach w 1919 roku, podczas uroczystej wizyty marszałka Józefa Piłsudskiego po zakończeniu tak tragicznego dla naszej ziemi Powstania Sejneńskiego.
Mimo faktu, że Poczta Polska zakomunikowała, a media przedrukowały fakt wydania znaczka z Sejnami, na nim samym widnieje podpis "Suwałki":
Co się stało? Możliwe, że projektanta zmylił napis na sądowym szyldzie. Po powiększeniu fotografii widać słowa "...w Suwałkach", co nie musi dziwić, bo sejneński sąd był przez okres II RP administracyjnie podlegającym pod suwalski. Dziś jest podobnie, tyle, że tutejszy Wydział Karny, to tak naprawdę wydział Sądu Rejonowego w Augustowie.
O tym, że doszło do pomyłki, świadczy też fakt, iż przedwojenna siedziba suwalskiego sądu wyglądała zgoła inaczej i trudno byłoby ją pomylić z gmachem z charakterystycznymi kolumienkami, podtrzymującymi balkony.
Poczta przeszła nad tą pomyłką gładko, jedynie sprostowała ją, pisząc o Sejnach w komunikacie. Warto wiedzieć, że znaczki z usterkami z reguły wraz z wiekiem nabierają wartości. Jak mówiła swego czasu przedstawicielka PP w wywiadzie dla Polskiego Radia, urząd stara się unikać pomyłek, bo znaczki to historia filatelistyki, nie tylko polskiej, ale i światowej. Jednak błędy się zdarzają, a potem "białe kruki" z usterkami osiągają na aukcjach astronomiczne ceny.
Dodajmy: pod warunkiem, że jest ich niewiele, a znaczek z Sejnami/Suwałkami osiągnął nakład aż 125 tys. egzemplarzy.
Fot. mat. prasowe PP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie