
W sobotę doszło nad Gaładusią do awantury. Pływająca katamaranem para zaliczyła wywrotkę, a kiedy zdołała dotrzeć na brzeg, chciała wypłynąć ponownie. Zamiary te powstrzymali policjanci z alkomatem.
W sobotę po 18.00 dyżurny sejneńskiej Policji otrzymał zgłoszenie o parze, która awanturowała się nad Gaładusią.
- Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze ustalili, że 49-latek i 48-latka pływając po jeziorze katamaranem wypadli z niego do wody. Do brzegu dopłynęli dzięki pomocy ludzi, którzy zaobserwowali całą sytuację i od razu ruszyli im na ratunek. Świadkowie pomogli też w przycumowaniu katamaranu. Kobieta z mężczyzną po dotarciu na brzeg chcieli ponownie wejść do wody i zaczęli się awanturować z ludźmi, którzy ich uratowali - relacjonuje oficer prasowa Edyta Pacuk.
Krewka para nie potrzebowała pomocy medycznej, ale badanie alkomatem wykazało, że oboje są pod działaniem alkoholu.
- Za swoje zachowanie zostali ukarani wysokimi mandatami karnymi - dodaje E. Pacuk.
Policjanci przypominają, że zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych: "Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi w ruchu wodnym statek lub inny obiekt pływający, niebędący pojazdem mechanicznym, podlega karze grzywny".
Fot ilustr. KPP Sejny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie